Wołoszański traci wiarygodność. II wojna światowa najprawdopodobniej nie odbyła się!

woloszanski
Ach, ten Fakt… Gdyby nie on, nie wyszłaby na jaw wstydliwa tajemnica Wołoszańskiego. TEGO Wołoszańskiego. Jakiś dzielny stażysta siedział w nocy i prowadził śledztwo, które doprowadziło do utraty przez Bogusława Wołoszańskiego wiarygodności w oczach polskiego społeczeństwa.

woloszanski

Cóż to za wstydliwa tajemnica, która wyszła na jaw po wypadku? Może okazało się, że na dupie ma wytatuowanego różowego delfinka? Może nosi nylonowe pończochy? A może okazało się, że jest niepiśmienny? NIE! Gorzej! Okazało się, że…

“Spowodował stłuczkę, dostał 500 złotych mandatu i sześć punktów karnych, najadł się wstydu, a do tego wyszła na jaw jego tajemnica. Okazuje się, że choć Bogusław Wołoszański (65 l.) w reklamie zachęca widzów do ubezpieczania swoich aut w konkretnej firmie, to sam jeździ samochodem ubezpieczonym zupełnie gdzie indziej! (…) Jak się bowiem okazuje, bmw, którym jechał dziennikarz, jest ubezpieczone w konkurencyjnym Allianzie! (…) Czyżby Bogusław Wołoszański nie ufał produktowi, który zachwala w reklamach? Mogłoby to niestety naruszyć zaufanie widzów do jego osoby. Wielu widzów może się przecież zacząć zastanawiać, czy czasem w swoich programach historycznych dziennikarz również nie nagina nieco rzeczywistości…”
[za Fakt.pl]

Teraz już nie wiem, czy XX wiek był naprawdę tak sensacyjny, jak twierdzi Wołoszański w “Sensacjach XX wieku”. Nie wiem, co o tym myśleć. A jeśli II wojny światowej w ogóle nie było? Jeśli oni wszyscy żyją, a on po prostu nie jest wiarygodny?

Jest też druga możliwość, której nie przewidział stażysta z Faktu. Może Bogusław Wołoszański (65 l.) po prostu gra w reklamie, za co mu zapłacono, i zwyczajnie nie czuje potrzeby zmieniać dostawcy usług? Może się okazać, że Wojciech Modest Amaro (42 l.) po nakręceniu reklamy Magnata nie poleciał w amoku przemalowywać swoich włości i może na ścianach ma wciąż poczciwą Śnieżkę? Może Bartosz Banik (38 l.) woli Vifona od zupy Romana, a Sylwia Gliwa (36 l.) wcale nie przygrzmociła głową w ścianę, ba! może nawet nie ma kabla od UPC, lub – OMFG! – nie ma nawet telewizora. Gdyby okazało się, że Iwona Lis (zawsze 18 l.) nie lubi seksu, a znajomym poleca tylko Durexa, świat chyba by się zawalił. Faktowi, na redakcyjną głowę.

P.S. A Claudię Schiffer widziano w Toyocie.




Elżbieta Haque