Wyznaję Ci świecie…
Różne są granice prywatności. Każdy ma inną. Jeden nawet przyjacielowi nie powie, że mu raz nie dygnął, inny napisze o tym na forum publicznym. Jeden (np. ja) będzie się krępował nawijać w autobusie przez telefon z mamusią i opowiadać jak było u psychiatry, drugi zrelacjonuje do słuchawki cały dzień, nie zważając na współpasażerów. Mówią w…