Elżbieta Haque

Nowy początek?

Cześć! Trochę boję się takich deklaracji, bo w deklaracjach jestem świetna, w trzymaniu się ich raczej słaba, ale poczułam delikatne łaskotanie potrzeby pisania. W brzuszku. Czemu więc miałabym tej potrzeby nie zaspokoić? Tak, całe wieki mnie tu nie było. Tak, ostatni wpis zawisł tutaj w 2016 roku, co daje jakieś 2,5 roku absencji. Tak, wyszłam…