Elżbieta Haque

Nowy początek?

Cześć! Trochę boję się takich deklaracji, bo w deklaracjach jestem świetna, w trzymaniu się ich raczej słaba, ale poczułam delikatne łaskotanie potrzeby pisania. W brzuszku. Czemu więc miałabym tej potrzeby nie zaspokoić? Tak, całe wieki mnie tu nie było. Tak, ostatni wpis zawisł tutaj w 2016 roku, co daje jakieś 2,5 roku absencji. Tak, wyszłam…

IMG_2192

Mój Drogi CzytelnikÓ

     ”CzytelnikÓ” brzmi lepiej niż “Czytelniku!”, a na pewno bardziej dosadnie. A chciałam, żeby było dosadnie, bo dosadnie chcę Wam powiedzieć, gdzie Was wszystkich mam.      Możecie się rozluźnić. Tam, gdzie Was mam, jest wprawdzie ciemno jak w dupie, ale to tylko dlatego, że serce mam czarne i duszę. No w sercu Was mam, żeby nie było…

bloger skazany

Bloger oskarżony, uznany winnym i skazany

     Postawiono mu dość poważne zarzuty i – choć przez chwilę miałam wątpliwości, czy zasadne – został uznany winnym i skazany. “Całe lata pisałem cholernego bloga w mniejszym lub większym stopniu dostosowując się do oczekiwań, jakie w danym momencie deklarowali czytelnicy. I gdzie do cholery oni teraz są?” – rzekł z wyrzutem. Może liczył, że ktoś…