Pan tampon, pani podpaska – Nie śpię, bo szukam sensu w reklamach vol. 3

storczyk
     Za każdym razem, gdy widzę jakąś reklamę podpasek lub tamponów, nie mogę się nadziwić, że żadna agencja nie wymyśliła jeszcze zupełnie nowej ścieżki niż ta, która eksploatowana jest do wyrzygania od lat. Wydeptana, brzydka i dziurawa, a na dodatek prowadzi donikąd. Znając życie, sytuacja wygląda tak głównie w Polsce, bo inne rynki mogą prezentować się inaczej.

     Wiadomo, że temat menstruacji to trudny temat. Kiedyś kobieta podczas miesiączki była przeklęta, nieczysta i stanowiła poważne zagrożenie dla otoczenia. Trudno więc teraz celebrować ten czas w przerwach między X-Factorem a Idealną nianią i produkować filmiki ku czci miesiączki i potrzebnych przy jej okazji akcesoriów.

     Ale z drugiej strony główne przesłanie, które obecnie wybija się na pierwszy plan z tych reklam, jest takie, że jak założę ten tampon, to będę mogła podstawiać tyłek ludziom pod twarz, bo nic nie będzie widać, prześwitywać, odznaczać się. A jak założę tamtą podpaskę, to nie będę śmierdzieć z “tam na dole”. Inne wkładki sprawią, że mojej cipce będzie jak na kwiecistej łące. Znaczy w ciul robactwa i ryzyko ukąszenia przez pszczołę… Moją faworytką jest reklama Always, w której laski tańczą jak idiotki, śpiewają żenującą piosenkę i oglądają sobie dupy, czy im przypadkiem coś nie przeciekło.

     To, co kobiecie może wyciec, jest oczywiście tabu w reklamach. Czego w sumie nie rozumiem. Na każdym rogu, na billboardach leżą, stoją, siedzą kobiety, ubrane, prawie nie ubrane, prawie rozebrane. Reklamują okna, płyn do chłodnic, ubrania robocze, ubezpieczenia. Nikomu nie przeszkadza, że są wyzywające, nie wiadomo po co rozebrane i co one w tej reklamie robią. A także nikomu nie przeszkadza krew lejąca się strumieniami w filmach wszelakich, tryskająca z tętnic, odrąbanych kończyn, rozkwaszonych twarzy, rozłupanych czaszek. Nie ma problemu, żeby pokazać okaleczoną kobietę, nagie piersi czy bliznę na twarzy w programie z kliniką urody w tle. Ale płyn, który w reklamach wsiąka w podpaskę i tampon jest od zarania dziejów niebieski. Dlaczego? Nie mówię, że ma to od razu być gęste i ze skrzepami. Ale dlaczego nie czerwone? Czerwone wyraźniej widać.

     Już nawet czopki na hemoroidy doczekały się (powiedzmy) zabawnej reklamy z biegającymi dupami. Ludzie z hemoroidami mają poczucie humoru, a kobiety z wyciekiem już nie? Fakt, tuż przed miesiączką z poczuciem humoru u nas ciężko, ale zakupy robimy w różnych momentach miesiąca. Nie mówiąc już o tym, że reklamy oglądamy bez względu na dzień cyklu. W żaden sposób nie przekonuje mnie stado podrygujących panienek. Nie zdarzyło mi się jeszcze kupić tamponów albo podpasek ze względu na reklamowy przekaz. A z innymi produktami nie jest aż tak dramatycznie, bo zapewne częściej, niż bym chciała, daję się złapać na haczyk reklamy.

     W temacie “tam na dole” jest wiele do zrobienia, bo kobiety są jakieś upośledzone pod względem świadomości samej siebie na terenie w okolicy wzgórka łonowego. Reklamy z laskami, które są wiecznie skrępowane w “te dni” i zastanawiają się, czy ktoś w kolejce do kasy w markecie nie wywęszy, że krwawią, w niczym nie pomagają. Bardziej nam szkodzą niż znienawidzone przez feministki klipy uprzedmiotawiające kobietę.





elzbieta-haque

Google

  • http://chicamala.pl/ Chica Mala

    Filmik na końcu boski <3 Hahaha…a z resztą się zgodzę. Choć już miałam chwile zwątpienia i myślałam, że tylko w mojej rodzinie kobiety krwawią, a reszta to rzeczywiście tak na niebiesko ;-)))

    • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

      Jak by co, to w mojej też krwawi się z reguły na czerwono.

      • http://chicamala.pl/ Chica Mala

        Serio?!? O rany! To fajnie!!! :-D

        • tasza

          Śmiejecie się, ale to poważnie zaburza postrzeganie rzeczywistości;). Kiedy ja startowałam z przedszkolem w tv startowały reklamy always z tym niebieskim płynem. Byłam PEWNA, że to taki dodatek, gadżet kobiecy, że nawet nie płyn a jakaś substancja magiczna;]. O tym, że to krew dowiedziałam się mając ok. 7 lat, poczułam się zawiedziona;).

  • http://www.matulumatulu.pl/ Agnieszka B.

    Ej, oglądam teraz “Krew z krwi”, ciekawe w którym odcinku ta podpaskowa afera :D “Podpaski KURWAAAAA”.

    Ale już całkiem na serio, reklamy podpasek już od czasów “z pewną taką nieśmiałością” są po prostu skretyniałe, ale skretyniałe na równi ze środkami poprawiającymi potencję. Tak właściwie zastanawiam się, po co je reklamować. A już szczytem szczytów są podpaski reklamowane jako idealne na noc. Jak mi Bóg miły na niebie, tego nie kumam. Jak się ma przelać, to się i tak przeleje i żadna podpaska (poza pieluchą dla dorosłych może…) tego nie wytrzyma.

    • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

      Taaaak. Dlatego kiedyś była reklama tamponów, jako alternatywy dla konieczności spania do góry nogami niczym nietoperz. I to była jedna z niewielu odstających od idiotycznego schematu :)

      • http://www.matulumatulu.pl/ Agnieszka B.

        A jeszcze mi się przypomniało!
        Przed chwilą w telewizji leciała reklama jakiegoś preparatu na infekcje pochwy (no kuźwa, do obiadu jak znalazł, nie?), z jakimś tam delikatnym komentarzem, że preparat ów zmniejsza podatność na mikrourazy, czy jakoś tak. Więc no…

        • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

          Jak potrafi wzmocnić śluzówkę, to może da się tym płukać usta w celu ochrony dziąseł? :D

          • http://www.matulumatulu.pl/ Agnieszka B.

            Hahahahah Boże… no może tak :D

  • http://www.archiwumchaosu.pl/ Kamila Łońska-Kępa

    Ten fragment filmu mnie rozłożył.
    Nie wiem czemu reklamy podpasek są takie puste w środku. Spójrzmy chociaż na reklamę supli na potencję. “Nabierz wiatru w żagle i postaw maszt”, “Niektóre rzeczy lepiej prezentują się w pionie”, “WAL do apteki” – toć to sama poetyka :D

    • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

      Reklamy prochów na potencję muszą być tak subtelne, żeby przypadkiem nie wyszło z nich, że facet jest zwykłym sflaczałym impotentem, bo wtedy obrazi się na produkt i go nie kupi :D

  • Kamil | SocialTalk.pl

    Można analizować poszczególne reklamy, dlaczego są głupie, albo nudne. Ale lepiej spojrzeć na to bardziej kompleksowo, bo przyczyn jest wiele i kwestia dotyczy praktycznie każdej branży. Pytanie, z iloma powodami się zgadzasz: http://socialtalk.pl/2013/01/dlaczego-reklamy-sa-glupie/

    • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

      Nie wiem, czy lepiej. Ja wolę się pobawić poszczególnymi ;) Ale chętnie popatrzę (poczytam), jak bawisz się kompleksowo.

  • Ajka

    Zanim kliknęłam w link z postem, to od razu pomyślałam o najgorszej reklamie podpasek ever, w której dziewczyny ćwierkają jak z reklamy Mattel’a.
    Płyn jest niebieski, bo przecież my jesteśmy boskie istoty w których żyłach płynie błękitna krew, rzygamy tęczą i pierdzimy serduszkami o zapachu fiołków…takie to oczywiste :P. Oglądając odcinek z tą sceną, wszyscy domownicy, którzy byli skupieni na akcji zaczęli się rechotać, a moja mama “nosz durna babo po cholerę go wypytujesz o takie pierdoły?”. Swoją drogą… 79 zeta za “czopki” i podpaski… echhh ma facet gest.

    ____________________________________
    Znajdź różnicę… :P http://www.youtube.com/watch?v=5o4-eXay8_I

    • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

      Lol. No nie wiem, nie wiem… Tu mają fajniejsze autko? :D

  • http://www.archiwumchaosu.pl/ Kamila Łońska-Kępa
    • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

      :D jaka śliczna ballada.
      Pisząc ten tekst, naoglądałam się takich filmików, że koszmary murowane przez najbliższy tydzień.
      Jak choćby ten http://www.youtube.com/watch?v=M29aZOcScKo

      • http://www.archiwumchaosu.pl/ Kamila Łońska-Kępa

        Matko bosko :D

      • Ajka

        OMFG… ale chociaż krew jest czerwona :P

      • http://magdanazimno.be/ magda na zimno

        Chyba cieszę się, że jestem po sesji. Nie muszę się uczyć z tym w tle.

    • Ajka

      murmurando ♫♪♫

  • http://martekerka.pl/ Marta Górazda

    Jedna z firm produkujących podpaski wystosowała taką odpowiedź na komentarz rozgoryczonego mężczyzny, który myślał, że kobiety podczas miesiączki bawią się tak świetnie, jak w reklamach: http://youtu.be/Bpy75q2DDow

    A to najlepsza reklamówka w tej branży ever: http://youtu.be/0XnzfRqkRxU

    • http://zlotemyslizochy.pl/ Zocha

      Nie no, boskie:D Zawsze podejrzewałam, że mężczyźni są jakoś upośledzeni. Codziennie utwierdzam się w tym przekonaniu.

    • http://swiatzblogowany.wordpress.com/ Ana

      Jeśli chodzi o maile, to nigdy nie wiesz, co komu wpadnie do głowy po obejrzeniu reklamy – do mojej firmy pisano np. z zarzutami o rasizm ze względu na… umaszczenie zwierzęcia występującego w reklamie.

  • http://zabiedninasushi.blogspot.com/ Majka Rządzi

    Reklamy podpasek i tamponów wyglądają tak jak wyglądają przez facetów, którzy często boja się tematu jak ognia i w obronie ich delikatnych umysłów reklamodawcy tworzą “bezpieczną” , nienaturalną, niebieską substancję.
    Chociaż niektórzy już zaczynają podejrzewać, że coś jest nie tak z tymi reklamami:
    http://virusovo.wordpress.com/2012/10/20/producent-podpasek-bodyform-odpowiada-filmem-na-post-na-facebooku/

    • Ajka

      Hahah i ten subtelny.. bączek :D

  • Karolina Franieczek

    Reklamy dotyczące sfery intymnej (podpaski, tampony, środki na potencję, podkręcające libido, etc.) są zdecydowanie oderwane od rzeczywistości. Ani zabawne nie są, ani zachęcające do zakupu. No bo czym tu zachęcać – tymi zidiociałymi laskami, które oglądają sobie tyłki ubrane koniecznie w białe spodnie, czy też osobnikiem płci męskiej, który do pełni szczęścia powinien łykać suple na potencję niczym witaminę C?
    A co do filmików to idealnie uzupełniłaś nimi swój tekst. :)

  • http://Oleandrra.pl/ Oleandrra

    Broń borze, nie pokazujmy krwi w reklamach! Nie dlatego, że to tabu. To po prostu nie jest estetyczne. Nie lubię widoku krwi nawet w sensacyjnych filmach itp., nawet jeśli w rzeczywistości jest to ketchup. Jeśli jeszcze gdzieś unikają pokazywania krwi, to cieszmy się i radujmy. Oby to trwało jak najdlużej.

    • http://www.haque.pl/ Xezbeth Haque.pl

      No i cholera skończyło się rumakowanie. Dwa razy się zgodziła, a teraz to już tylko krytyka i krytyka ;)
      Niechby chociaż to był fiolet zamiast niebieskiego :D Wolę fiolet.

      • http://Oleandrra.pl/ Oleandrra

        Nawet nie czuję, że krytykuję! Nie lubię krytyki i jej nie stosuję ale dla zachowania równowagi musiałam się z czymś nie zgodzić.

        A fiolet spoko. Jak niezapominajki <3